• Podchodzę do budynku i pierwsza myśl pojawiająca się w mojej głowie brzmi "jakie to wysokie!”. Trzeba przyznać, że budowla jest imponująca pod względem wielkości, ale większe wrażenie robi na mnie ogromna ilość mieszkań, a co za tym idzie - okien i balkonów, które znajdują się w tym budynku.Ja mieszkam na tym osiedlu, tutaj w bloku – tłumaczy młoda kobieta spacerująca z dzieckiem. -

    klitki

    Tu gdzie mieszkamy jest nam dobrze, ale w tym wieżowcu nie chciałabym mieszkać. Zresztą myślę, że w większości to będą mieszkania pod inwestycję albo na wynajem krótkoterminowy, bo - z tego co słyszałam - jest tam dużo mieszkań o małej powierzchni - komentuje kobieta. Wspolczuje jedynie mieszkancom starszych blokow ktorych jest sporo wokolo tej inwestycji.jak sie wprowadza wszyscy mieszkancy to ich rozdepcza.rozdepcza im skwery lawii place zabaw i wszekkie miejsxa uzytecznosci publicznej.deweloper https://przepychanie.com.pl/udraznianie-kanalizacji/  przeciez im tego nie zbuduje i beda korzystac z juz istniejacej infrastrukturygrodzcie swoje posesje poki czas Jak można chcieć mieszkać w czymś tak okropnym? Mrowisko przypominające lokale socjalne. Czy naprawde ludzie kupą wszystko co się tylko da? Noe ważne jaki koszmar, byle w okreslonej lokazizacj? Coś strasznego co sobie sami robicie z życiem :Na tak małej powierzchni 10. 000. tyś ludzi !!! klitki nawet po 18m niech co drugi mieszkaniec ma samochód, to czy tam jest parking dla 5. 000 tyś samochodów ? o wózkach rowerach sankach ławeczkach drzewach trawnikach a nawet koszach na śmieci nie wspomnę Nie widzę tego jako mieszkania całoroczne, ale jeśli ceny będą konkurencyjne z hotelami to na kilkudniowe pobyty na konferencjach, szkoleniach. Mieszkający w pobliżu też ucierpią, brak przestrzeni, słońca, ruch ludzi i hałas. Osobiście uważam, że przepisy powinny zabraniać budowania tzw miniapartamentów. Lokal musi mieć minimum 18 m kwadratowych. masz prawo do tego ale ....są inni i jak chcesz bronić tych co nie stać na większy metraż.Łóżko i telewizor,kuchenka i stół .W piłkę nie pograsz ,to prawda to w polskich warunkach 2-3 tys. samochodów. Gdzie będą parkować? Tam i tak są korki, jak oddadzą te bloki trzeba będzie szukać innych tras przejazdowych.  za małe ... sami milionerzy tutaj piszą - biorąc pod uwagę ceny mieszkań w Warszawie ... albo tacy co to odziedziczyli coś po rodzicach/dziadkach i mają gęby pełne frazesów ... Ciekawe, czemu takich spektakularnych dzieł architektury współczesnej nie buduję w Pradze, Berlinie, czy Sztokholmie? Bo może w normalnych cywilizacjach urzędnik nie da się tak łatwo skorumpować dużemu inwestorowi? A w Polsce można wybudować sobie niemal wszystko. Nawet w rezerwatach przyrody, np. osiedla, hotele. Mentalność przeciętnego Polaka niczym nie różni się od mentalności karpia w stawie. Byle się nachapać 

     


    6 commentaires
  • Rząd obawia się wzrostu zakażeń w wyniku wzmożonego handlu w okresie przedświątecznym, z czym wiąże się zamknięcie galerii handlowych od 28 grudnia do 17 stycznia. - Trzeba niestety przewidywać, że za 2-3 tygodnie może wzrosnąć liczba zakażen po wzmożonych spotkaniach świątecznych. Pamiętajmy, że wirus działa z opóźnionym zapłonem - podkreślił premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej 27 grudnia. W listopadzie politycy przekonywali, że wprowadzanie i luzowanie obostrzeń będzie ściśle powiązane z danymi o 7-dniowej średniej nowych zakażeń. 28 listopada premier i minister zdrowia ogłosili jednak tzw. "etap odpowiedzialności". Polegał on na utrzymaniu do 27 grudnia większości ograniczeń, choć dane Ministerstwa udrażnianie rur Warszawa cena  Zdrowia wskazywały na spadek zakażeń. 17 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski oraz główny doradca Prezesa Rady Ministrów do spraw COVID-19 prof. Andrzej Horban zapowiedzieli wprowadzenie nowej "kwarantanny narodowej" mającej trwać do 17 stycznia. Powołali się na złą sytuację w krajach ościennych, ryzyko wzrostu zachorowań w spodziewanej trzeciej fali, a także dużą liczbę ofiar epidemii w Polsce.

    czy napewno w odwrocie

     Otwórzcie wreszcie przychodnie zdrowia bo gdy są pozamykane to ludzie nawet nie mogę się przebadać ale za kasę to przyjmują cy mamy rachunki wysyłać do ZUS i by otrzymać zwrot bo płacę składkę i nic z tego nie Mam Nie ma przychodni państwowych już od bardzo dawna. Wszystkie zostały sprywatyzowane. szpitale w większości samorządowe a troche prywatnych. Tylko olbrzymie molochy szpitalne i specjalistyczne są jeszcze państwowe. Kto ma więc i co otwierać? haha. Nie zmalała liczba zakażeń tylko robi się mniej testów. Ludzie którzy mają wszelkie objawy corony nie robią testòw by ich nie udupiono w domu i jesli mają potrzebę zrobić zakupy czy wyprowadzić psa to tylko własne samopoczucie ich ogranicza, jak mają znośniejszy dzień, wychodzą. poczekajmy jeszcze ze dwa dni. Były święta a potem niedziela, więc może po prostu nie miał kto aktów zgonu jeszcze powypisywać. Może jutro lub pojutrze przywalić jakąś liczbą z kosmosu. A falowanie i spadanie w zależności od liczby wykonanych testów widać już od dawna. Mogliby w ogóle tych danych nie ogłaszać publicznie, bo są niewiele warte. Może tylko premierowi się przydadzą, żeby orzekał, kiedy wirus jest w odwrocie, a kiedy nie. 


    votre commentaire
  • W dniu wprowadzenia nowych obostrzeń epidemicznych paradoksalnie odnotowano najlepsze wskaźniki epidemii od prawie trzech miesięcy. Już 75 proc. Polaków mieszka w powiatach, które według poprzednich kryteriów uznano by za strefy żółte lub nawet zielone. Dlaczego więc trzeba zamykać nas w domach?Już 20,9 mln Polaków mieszka w powiatach, które według oficjalnych założeń rządowych ekspertów spełniałyby kryteria złagodzenia obostrzeń do strefy żółtej. 7,9 mln osób mieszka w regionach, w których, o ile trzymać się opracowanych przez rządowych ekspertów zasad, byłyby strefami zielonymi (nie obowiązywał w nich nakaz noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych).

    nie ustąpią

    Powiaty, które nadal spełniają kryteria tzw. bezpiecznika, zamieszkuje 298 tys. osób. O żadnym poluzowaniu nie może być mowy, ponieważ poza efektem poniedziałku dzienne statystyki ustabilizowały się na poziomie około 10 tys. zakażeń. Gdyby dać ludziom okazję do spotkań, wyjść do restauracji, wyjazdów itd., to w kilka tygodni doszlibyśmy z infekcjami do nowych rekordów - komentuje w rozmowie  wirusolog z Państwowego Zakładu Higieny.Zagrożenie wzrostem zakażeń pozostaje realne. W USA po rodzinnym Święcie Dziękczynienia udrażnianie zlewu Warszawa   pojawiła się nowa fala infekcji. Boże Narodzenie w Polsce ma podobny charakter. Doświadczenia amerykańskie powinny stanowić przestrogę dla nas - dodał prof. Gut. Dodajmy, że po amerykańskim Świecie Dziękczynienia (26 listopada) liczba chorych wzrosła o 2 mln osób (z 5,2 do 7,6 mln).

    - Sądzę, że aktualne polskie dane nie uwzględniają części przypadków. Chodzi o osoby, które nie zgłaszają się na testy, licząc na przechorowanie COVID-19 w domu. To efekt nagłośnienia w mediach tzw. zachorowań bezobjawowych i łagodnych 

    Takie wyliczenia na bazie oficjalnych statystyk Ministerstwa Zdrowia i, niezależny analityk danych o epidemii koronawirusa w Polsce. To stan na 28 grudnia, kiedy w życie wchodzi nowe rozporządzenie Rady Ministrów. Zaostrza ono restrykcje epidemiczne, nakazując zamknięcie hoteli, stoków narciarskich, obiektów sportowych jak miejskie lodowiska. Zamknięta będzie większość sklepów w galeriach handlowych, a w sylwestra rząd apeluje o powstrzymanie się od wychodzenia z domu.

     


    2 commentaires
  • Nie w Garmisch-Partenkirchen, gdzie 1 stycznia odbędzie się drugi konkurs 69. Turnieju Czterech Skoczni, a już we wtorek (29 grudnia) w Oberstdorfie mogą wystąpić polscy skoczkowie narciarscy. Sytuacja po wykluczeniu Biało-Czerwonych z poniedziałkowych kwalifikacji (wyniki TUTAJ) jest bardzo dynamiczna. Jeśli Klimek będzie miał wynik negatywny (ostatecznie tak właśnie się stało - przyp. red.), to zgłosimy wniosek o dopuszczenie reszty kadry do wtorkowego konkursu bez kwalifikacji - zapowiedział Tajner na łamach "Przeglądu Sportowego". Decyzja niemieckiego sanepidu wykluczająca polskich skoczków z rywalizacji w Oberstdorfie zdenerwowała Adama Małysza. - Nie zostawimy tego bez echa - zapowiada "Orzeł z Wisły". Słaby (częściowo) pozytywny wynik pierwszego testu na obecność koronawirusa u Klemensa Murańki spowodował ogromne zamieszanie i niedopuszczenie całej kadry Polski w skokach narciarskich do kwalifikacji w Oberstdorfie ( więcej TUTAJ ).dziwne skoki

    Wynik drugiego badania u naszego reprezentanta dał jednak wynik negatywny ( więcej TUTAJ ) i jest szansa, że we wtorek Biało-Czerwoni przystąpią do rywalizacji w inauguracyjnym konkursie 69. Turnieju Czterech Skoczni.

    Adam Małysz w rozmowie z TVP Info nie krył oburzenia z powodu decyzji niemieckiego sanepidu. - Klemens w tym momencie ma wynik negatywny. No i cóż... Składamy oficjalny protest - zapowiedział dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej 


    votre commentaire
  • Zdaniem wirusologa prof.Melanie Brinkmann z Brunszwiku, wspólne badanie pozwala naświetlić drogę infekcji Sars-CoV-2 na stanowiskach pracy, w których koncentrują się różne czynniki umożliwiające transmisję wirusa na stosunkowo dużych odległościach. Powstaje teraz pytanie, przepychanie kanalizacji Warszawa    w jakich warunkach możliwe jest rozprzestrzenianie się wirusa na długich dystansach w innych dziedzinach życia?Wprawdzie pracownicy nie przechodzą od jednego stanowiska do drugiego, ale "poszczególne dziedziny pracy znajdują się w fabryce blisko siebie", wyjaśnił Vielstädte. Pracownicy spotykają się też na korytarzach i w pomieszczeniach socjalnych.Do tej pory odnotowano ponad 1200 infekcji koronawirusem związanych z koncernem Toennies, poinformował minister zdrowia Nadrenii Północnej-Westfalii Karl-Josef Laumann. W dalszych 67 przypadkach związek ten jest możliwy, powiedział dziennikowi "Neue Osnabrücker Zeitung".

    W zakładach mięsnych Toennies zarejestrowano tymczasem w tych dniach 30 kolejnych przypadków infekcji SARS-CoV-2. Wszystkie dotknięte osoby przechodzą teraz kwarantannę. W ubiegłą środę, po kilku tygodniach przerwy, w zakładach wznowiono w ograniczonym stopniu ubój, w końcu tygodnia także obróbkę mięsa.

    Ponad 11 mld zł - na taką kwotę ZUS zwolnił Polaków z opłacania składek. Tylko niektórzy je odliczą od podatku dochodowego.

    Czy zwolnieni z ZUS mogą odliczyć składki opłacone przez państwo od podatku dochodowego?

    W ramach nowej koncepcji higienicznej przyjętej przez firmę, która zresztą była warunkiem wznowienia przez nią działalności, wszyscy pracownicy przed podjęciem pracy zostali zbadani na obecność koronawirusa. W przyszłości testy mają być przeprowadzane dwa razy w tygodniu.

    - Ponieważ tak intensywnie przeprowadzamy badania na obecność koronawirusa, w następnych dniach i tygodniach będziemy mieli oczywiście do czynienia z nowymi, pozytywnymi wynikami testów - stwierdził rzecznik koncernu. - Intensywnie testujemy, to wykrywamy - podsumował Vielstädte.Pozytywne informacje dla miłośników sportu. Od 25 lipca podczas wydarzeń lub zajęć sportowych publiczność będzie mogła zająć maksymalnie 50 procent miejsc na stadionach (do tej pory było 25 proc.), boiskach, basenach,  www  siłowniach, klubach i centrach fitnes, a także w salach i halach. Ten przepis dotyczy też obozów sportowych.Pozytywne informacje dla miłośników sportu. Od 25 lipca podczas wydarzeń lub zajęć sportowych publiczność będzie mogła zająć maksymalnie 50 procent miejsc na stadionach (do tej pory było 25 proc.), boiskach, basenach, siłowniach, klubach i centrach fitnes, a także w salach i halach. Ten przepis dotyczy też obozów sportowych.

     

     

     

     


    votre commentaire


    Suivre le flux RSS des articles de cette rubrique
    Suivre le flux RSS des commentaires de cette rubrique